O graniu, filmach i formie.

Obejrzałem film. Dużo efektów, sporo akcji, trochę dramatu. Rzecz o wampirze. Nie nastawiałem się na wielkie uniesienia serwowane przez filmy, które wiem, że powinienem obejrzeć ale nigdy mi się nie chce. Ot siadłem, zaległem z żoną i córką przed ekranem i odpaliłem coś lekkiego. I takie było, przyjemnie – ale i wciągająco. Szybko pojawiło sięContinue reading “O graniu, filmach i formie.”